Siemanko !
Dzisiaj post napiszę ja, czyli Mikołaj. Moja aktywność na blogu do tej pory kończyła się na jednej własnej sesji i robieniu zdjęć Sylwii. Postanowiłem podzielić się z Wami czymś innym niż do tej pory. Konkretnie chodzi mi o wprowadzenie, do nowej serii postów, która ma na celu zachęcić osoby do robienia zdjęć w inny sposób, niż poprzez zwykłe wciśnięcie guzika w aparacie.
Mniej więcej od 2 lat pasjonuję się fotografią i to w wielu pojęciach, jednak moją największą miłością związaną z tym przedmiotem jest film, a właściwie cała produkcja filmowa, od początku do końca, ale dzisiaj nie o tym. W tym poście pokażę wam, jak
w bardzo prosty sposób i przy minimalistycznym budżecie możecie stworzyć zdjęcie, które będzie nietuzinkowe, oryginalne, ale przede wszystkim Wasze. Na samym dole tego postu zobaczycie efekt mojej pracy z zeszłego roku.
Na samym początku ( zaraz po tym jak znajdziemy motywację ) trzeba rozpisać, bądź rozrysować swój pomysł/projekt. Możecie też to olać, jeżeli macie taki plan od długiego czasu w głowie. Chodzi o to, żeby znać każdy szczegół efektu końcowego, nawet przed jego rozpoczęciem. To jest ten moment, w którym musisz zdobyć wszystkie potrzebne Ci materiały, naładować aparat i zadbać o wszystko, żeby nic nie przeszkodziło Ci w wykonywaniu Twojej pracy.
Tak na prawdę to teraz już zostało Ci tylko ustawić wszystkie rekwizyty/osoby przed aparatem. Niezależnie od pogody pamiętaj o użyciu statywu. Będzie Ci on potrzeby.
Jeżeli masz czas naświetlania większy niż 1/30 s. to możesz być pewny, że gdzieś fotografia będzie rozmazana. Jeżeli chcesz używać długiego czasu naświetlania,
to nieporuszone zdjęcie bez statywu jest niewykonalne. Kiedy już masz odpowiednie światło, ujęcie, kadr możesz zasypać swoją kartę pamięci tysiącem zdjęć. Jest to metoda używana przez światowej sławy fotografów. Robi się to po to, aby z tego ogromu prawie jednakowych zdjęć wybrać to jedno idealne.
Nie chcę Wam narzucać jakiś swoich ulubionych filtrów, efektów itp. Każdy musi wiedzieć jak chce, żeby wyglądało jego dzieło. Samych programów do obróbki zdjęć istnieje mnóstwo. ja najczęściej używam PhotoFiltre 7. Dobry i darmowy program z wieloma możliwościami.
Kończąc ten post pokazuję zdjęcie, które po roku siedzenia w głębi dysku twardego wychodzi na światło dzienne. Historia tego zdjęcia zostaje nadal moją tajemnicą. Prawdopodobnie wiele z Was będzie miało własne teorie, które możecie umieszczać
w komentarzu. Zachęcam też do obserwowania naszego bloga, oraz kanału na YT.
Dzięki i już niedługo więcej sesji z Sylwią, a i także moich zdjęć z serii " Solo io e macchina fotografica - Tylko ja i aparat "